JAK PRZYBRAĆ NA MASIE A NIE REDUKOWAĆ???

Strona główna Klub Forma Środa-dzień wiedzy JAK PRZYBRAĆ NA MASIE A NIE REDUKOWAĆ???
ss

To znowu ja :D
Dzisiaj artykuł skierowany do tych, którzy chcą przybrać na masie a nie redukować !!!!
Podczas swojego 8 letniego stażu treningowego większość czasu zajmowało mi dążenie do zbudowania mięśni (od roku cel jest inny)
Gdybym wtedy wiedział to co wiem teraz, może udałoby się być nieco większym.
Zastanówmy się więc, dlaczego nie rośniesz?
Kolejny raz odwołam się do kalorii i zapotrzebowania. Jeżeli spożywasz więcej kalorii niż wynosi Twoje zapotrzebowanie, to organizm tworzy zapasy z nadwyżki kaloryczne j->są to albo mięśnie albo tkanka tłuszczowa.
Tkankę tłuszczową zostawimy w spokoju, skupmy się na mięśniach i procesie ich budowy.
Otóż do ich budowy potrzebne jest białko, takie które zjadamy w mięsie, nabiale, jajkach itd.
Budowa masy mięśniowej jest odpowiedzią organizmu na stres związany z uszkodzeniami mięśni po treningu oporowym (mikrourazy)
Mówiąc prościej - jeżeli "zniszczymy" mięśnie to nasz mózg wysyła sygnał żeby zbudować ich więcej, aby zapobiec kolejnej takiej sytuacji. 
Używa do tego aminokwasów które są w białku.
A więc potrzebne są - nadwyżka kalorii, białko oraz trening ( mikrourazy)
Zazwyczaj problemem jest zjedzenie nadwyżki kalorii oraz niewłaściwa objętość treningowa (ilość serii, powtórzeń, ćwiczeń)
To że zrobisz 6 ćwiczeń na samą klatę na pewno nie sprawi że urośnie a przeszkodzi to we właściwej regeneracji ze względu na zbyt dużą objętość
W największym skrócie wyjaśnię to tak - jeżeli dzisiaj podniosłeś na klatkę 2000kg ( np. 4 serie po 10 powt. ciężarem 50kg)
to na następnym treningu podnieś 2200kg A na kolejnym 2400kg
Nie 3000 nie 5000 nie 1500 tylko trochę więcej niż ostatnio - w taki sposób dajesz bodziec do wzrostu mięśni.
Robiąc 10 ćwiczeń po 5 serii z dropsetami nie dość że nie kontrolujesz objętości to jeszcze doprowadzasz tylko do zwiększenia wydatku energii czyli - musisz zjeść jeszcze więcej, co nie zawsze jest łatwe i przyjemne na masie.

Pamiętaj to nie sprint tylko maraton - powolne, konsekwentne zwiększanie objętości i delikatna nadwyżka kaloryczna.

Temat jest jeszcze długi - w następnych artykułach badź postach napiszę jak układać dobrze plan treningowy z uwzględnieniem wzrastającej objętości i jak prawidłowo dobierać ćwiczenia żeby dawać nowe bodźce to wzrostu mięśni.

Mam nadzieję że chociaż w małym stopniu rozjasniłem sytuację.

Pozdrawiam

Trener Sebek